Hiszpania

Hiszpania, czyli słońce i morze… i nie tylko. Kilka ciekawych miejsc godnych zobaczenia i smakołyki.

Trochę praktycznych uwag i inspiracji z naszech wyprawy i wycieczek.

Właściwa Hiszpania jest nam chyba jeszcze nieznana, bo póki co odwiedziliśmy Katalonię, Andaluzję i Kraj Basków. Zwiedzanie kraju, którego mniej lub bardziej akceptowalnym symbolem są byki, temperament i flamenco to w rzeczywistości odkrywanie różnych kultur, splecionych wspólnymi nićmi podbojów kolonialnych i twórczością Cervatesa. Każdy z wymienionych regionów jest inny i swoją odmienność stara się podkreślać na każdym możliwym kroku. Próżno szukać w Barcelonie corridy, która swoje początki ma w andaluzyjskiej Rondzie. Kraj Basków – to też całkiem inny świat i temperament. Niezależnie jednak, gdzie traficie przywita Was na pewno dobre wino i prosta, apetyczna kuchnia.

Wpisy i relacje z Hiszpanii

Andaluzja i białe miasteczka – road trip od Rondy po Casares

Wysokie i strome wzgórza Andaluzji upstrzone są małymi, białymi miasteczkami i hacjendami. Z oddali, wtopione w szarozielone zbocza, osady wyglądają wręcz bajkowo. Często to raptem kilkadziesiąt

Granada i Las Alpujarras – poranna przejażdżka

Ruszamy na poranny road trip w hiszpańskim wydaniu. Granada i leżące zaledwie 40 km od niej Las Alpujarras (Alpuhary) o krętych i stromych drogach przyklejonych do południowych zboczy Sierra Nevada

Caminito del Rey, piękne widoki wyprane z adrenaliny

Rok 2015 był dla Caminito del Rey przełomowy. Odnowiona Ścieżka Króla została ponownie otwarta po latach restauracji. Szlak wiodący między dwiema elektrowniami, przez wąwóz znów był

Malaga na Wielkanoc, czyli szpiczaste kaptury i Semana Santa

Zgromadzony na ulicach Malagi tłum rozdziela szeroka linia. Niczym ziemia niczyja, środek alei jest pusty. Atmosfera gęstnieje. Tłum czeka. Kolejna minuta, kolejne spojrzenie na zegarek.

Besalu i Castellfollite de la Roca – na pożegnanie Katalonii

Opuszczając Barcelonę udaliśmy się w dwa małe miasteczka położone na północ od Girony. Besalu to mała mieścina w całości zachowująca średniowieczny charakter. Odwiedzających wita długi,

Barcelona – zgaga

Czy Barcelona zasługuje na cały rozdmuchany dziś splendor i oklaski przerywane ochami i achami? Miliony turystów próbujące w upalne, sierpniowe popołudnie przepchnąć się w pocie przez Ramble,

Barcelona Gaudiego – deser

Na czwartkowy spacer zaplanowaliśmy wszystko co najlepsze (i to, co można pokazać w jeden dzień osobie będącej pierwszy raz w stolicy Katalonii).

Barcelona – drugie danie

Ten dzień rozpoczęliśmy od mozolnej wspinaczki na Montjuick. Pierwszym punktem na trasie było Las Arenas przy placu Espanya – niegdyś corrida, dziś, chyba głównie na przekór Hiszpanii, centrum

Barcelona – pierwsze danie

Poranek rozpoczęliśmy od wspinaczki na wzgórze Tibidabo, pod którym de facto nocowaliśmy. Szlak na szczyt obfituje w przepiękne widoki na położone poniżej miasto. Wieńczący górę kościół

Barcelona – przystawka

Zwiedzanie Barcelony rozpoczęliśmy dzień wcześniej niż planowaliśmy. Nie potrafiliśmy doczekać się zmiany krajobrazu rozciągającego się między krainą basków a Barceloną, który to

Sitges, europejskie centrum turystyki…

Stiges – miasto uciech i zabaw. Upodobane przez narybek barceloński przeobraziło się w mekkę fiest i spotkań wieczorową/nocną porą. Przyklejono mu łatkę stolicy turystyki gejowskiej, choć

Tarragona, czyli starożytność wplatana w codzienność

Pisząc o Tarragonie, mieście położonym 100km na zachód od Barcelony, nad Morzem Śródziemnym, nie można wspomnieć o jego historii sięgającej czasów wojen kartagińskich i Rzymu, który w III w

Tortosa

Kierując się do stolicy Katalonii zawitaliśmy na chwilę do Tortosy nad rzeką Ebro – niegdyś niezależnego księstwa, dziś raczej małej miejscowości na uboczu, szczycącej się

Znalezione w Saragossie

W drodze na południe Hiszpanii zatrzymaliśmy się dosłownie na chwilę w Saragossie. Naszym celem głównym była Aljaferia – ufortyfikowany, muzułmański pałac, pozostałość po wiekach

Rioja w deszczu

Opuszczając Kraj Basków nie sposób było przejechać przez region Rioja (leżący pomiędzy Arabą i Nawarą), gdzie produkowane są jedne z najlepszych czerwonych win. Zatrzymaliśmy się w Bodegas

W królestwie tapas, czyli dlaczego San Sebastian tak nam smakuje

Są trzy rzeczy, z których słynie San Sebastian (basc. Donostia). Są to kolejno: festiwal filmowy, piękne plaże oraz tapas. I tak, to małe miasto przycupnięte w malowniczej scenerii nad

Bilbao, gdzie nowoczesność flirtuje z kulturą

Nie wiedzieliśmy czego możemy spodziewać się po Bilbao. Jedynie zwabiła nas tam nietypowa bryła Muzeum Guggenheima. Tego muzeum, które zostało wzniesione po to, aby wyrwać miasto z kryzysu.