Węgry
Wino, gulasz, łaźnie? Na pewno. Ale poza tym Węgry to inne atrakcje!
Trochę praktycznych uwag z naszej wyprawy przez Węgry
Ten spory, europejski kraj zawsze był trochę inny. Język jest inny, komunizm był inny, potrawy są inne, wino… też jest inne. Co jednak najważniejsze – inne nie znaczy gorsze. A w przypadku atrakcji i smaków Węgry mają do zaoferowania sporo doznań. A jeśli już wszystko Was zmęczy, to udajcie się do łaźni i kąpielisk, by nabrać sił na więcej!
Wpisy i relacje z Węgier
Balaton, czyli bezkresny błękit węgierskiego morza
Nad Balatonem budzimy się wcześnie. Jest pierwszy września. Dziś jedni rozpoczynają o 8:00 nowy rok szkolny, a inni – ruszają na poszukiwanie śniadania i ciekawych miejsc w… Keszthely.
Budapeszt na weekend, czyli o tydzień za krótko
Jeśli zastanawiacie się nad tym, czy na weekend udać się do Wiednia czy też odwiedzić Pragę odpowiedź jest prosta: wybierzcie Budapeszt. Stolica Węgier zachwyca rozmachem, smakiem,
Eger – żółty barok i czerwona bycza krew
Podróż przez węgierskie równiny staje się szybko monotonią. Dookoła nas rozciągają się same pola, niezmącone nawet jednym drzewem. Żółte, zielone, żółte, brązowe. Urozmaiceniem przez
Tokaj – 5 lekcji o winie słodkim i jego skromnej okolicy
To małe miasteczko położone na wschodzie kraju, wciśnięte na siłę między wzgórze a rzekę Bodrog jest dla Węgier tym samym, czym Chianti dla Włoch czy Szampania dla Francji. Tokaj to duma
Wyszehrad i zakole Dunaju
Ostatni przystanek na naszej trasie. One hour stop nad zakolem Dunaju, u stóp XIII-wiecznego zamku Wyszehrad (Visegrad), skąd podziwiamy panoramę drugiej co do długości rzeki Europy.