Trzy Kominy na rakietach śnieżnych, czyli co robić zimą w Dolomitach

Zima w Dolomitach kończy się w połowie marca, a dokładniej kończy się wtedy sezon narciarski. Śnieg w górach nie zna jednak kalendarza i poleży jeszcze co najmniej do czerwca. Ale okres między sezonem zimowym a letnim to czas, który lokalsi określają jako martwy. W Cortinie d’Ampezzo zostają tylko ci, co mają chodzące do szkoły dzieci albo dziadkowie. Reszta wyjeżdża zaraz po pożegnaniu ostatniego narciarza. Co więc można wtedy robić, gdy szlaki zasypane śniegiem a wyciągi nie działają? Można wybrać się na rakiety śnieżne!

Cortinę d’Ampezzo jest faktycznie jakby ją życie opuściło. Nasza ulubiona pizzeria jest zamknięta, zresztą, jak większość restauracji. Na ulicach błąkają się tylko znudzeni turyści szukający atrakcji w kilku otwartych sklepach sportowych i markecie. Nie dzieje się nic.

Podobnie sytuacja wygląda w Misurinie – gdy latem brzeg jeziora tętni życiem, a wszystkie knajpy i knajpeczki otwarte są do późna, tak dziś o 18:00 skazani jesteśmy na jedną pizzerię. Nie najgorszą, ale fajnie jest mieć wybór, nieprawdaż?!

A akurat tego wieczoru mamy prawo do rozpasania się, opychania i wciągnięcia solidnej dawki kalorii, bo właśnie wróciliśmy spod Trzech Kominów (it: Tre Cime di Lavaredo), przechodząc około 18km. Z czego 10km w rakietach śnieżnych. Ale od początku…

Dolomity
Psst…
Dolomity to najładniejsze góry Europy. Piękne szlaki, wspaniałe widoki i wyśienite jedzenie. A latem są równie wspaniałe! 
Więcej o Dolomitach tutaj

Trzy Kominy zimą

Zimą jest inaczej. Podczas gdy latem płaci się około 10 euro i można wjechać z poziomu Lago Antorno pod schronisko Auronzo autem (jakieś 400m w górę i 6km zakrętów), tak zimą droga jest zasypana śniegiem. Gdy śniegu jest więcej, można liczyć na skuter śnieżny – takie lokalne taxi, ale też nie zawsze, ze względu na zagrożenie lawinowe. Dziś zagrożenia nie ma, ale śniegu też za wiele już nie zostało. No i jest Wielka Niedziela, środek kwietnia, więc zostaje nam tylko spacer.

Do Auronzo dochodzi się raczej szybko, gdyż szlak zimowy, lecący właśnie po wspomnianej drodze jest lekki. Wystarczą tu buty zimowe i stuptuty. Dopiero ostatnie metry przed Auronzo zmuszają do założenia rakiet.

Schronisko oczywiście jest zamknięte, podobnie jak zasypane śniegiem Lavaredo i Dreizinnen Hutte – Locatelli. Co prawda na górę gnała nas nikła nadzieja na ciepły posiłek i zimne piwko, ale cóż… można się było tego spodziewać. Kilka osób można jednak tu spotkać, większość odpoczywa po marszu lub opala się w kwietniowym słońcu. My robimy krótką przerwę i ruszamy w kierunku Forcelli Lavaredo. Tu zaczyna się prawdziwa przygoda w rakietach.

Dolomity Trzy Kominy zimą

Na szlaku nie ma wiele osób – spotkaliśmy grupkę w rakietach schodzącą ze szlaku, dwóch skitourowców i może z dwanaście innych osób. Jedni są lepiej przygotowani, inni idą w przemoczonych butach trekkingowych. Gdy około 12:30 docieramy do Forcelli Lavaredo, wierzchnia warstwa śniegu zamienia się w mokrą breję. Miejscami chlupie aż miło!

Dolomity Trzy Kominy zimą

Widok za to na Trzy Kominy jest niesamowicie przyjemny. Latem okolica pokryta jest chaotycznym zwałowiskiem kamieni i żwiru, a kakofonia turystycznej gwary w setce języków zagłusza myśli. Teraz wszystko jest przykryte białą pierzyną czyniąc krajobraz dziwnie spokojnym i łagodnym. I jesteśmy tu niemalże sami (latem: Trzy Kominy po burzy i Opis szlaku dookoła Trzech Kominów).  

Chwila na zdjęcia i zabawę dronem i możemy wracać. Drogę w dół idziemy niemalże całą w rakietach – śnieg zrobił się na tyle mokry i miękki, że łatwiej idzie się mając szeroką powierzchnię pod butem.

Parking przzy Lago Antorno osiągamy około godziny 17:00. I teraz możemy zapolować na pizzę!

Lago Antorno, Dolomites

Sadzwka przy Lago Antorno, Sony a7 ii + Sony 16-35 f/4

Lago Misurina

Lago Misurina, Sony a7 ii + Sony 16-35 f/4

I ujęcie Trzech Kominów z drona

Leave A Comment

You must be logged in to post a comment.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Grosser Mythen Trail - Schwyz

Grosser Mythen – szybka wycieczka na górski szczyt

Eiger, Monoch, Jungfrau

Alpy Szwajcarskie i hiking – co musisz wiedzieć zanim ruszysz na pieszą wycieczkę