Zadar, czyli początek zwiedzania Dalmacji
Zadar jest niepowtarzalny. Ze swoim starym miastem, średniowiecznymi kościołami, nieco kosmopolitycznym deptakiem i spuścizną Rzymu nabiera specyficznego charakteru. Pierwsze wrażenie? Long Island Ice Tea gdzie zamiast ginu dodano odrobinę włoskiego campari a tequilę zastąpiono rakiją. Równie niepozorne, równie rozkoszne i ciekawe. I długi półwysep też tu jest.
Zwiedzanie Zadaru najlepiej rozpocząć od Bramy Lądowej (Kopnena Vrata), położonej w południowo-zachodniej części starego miasta. Z tej strony też łatwiej o parking.
Stąd już prosto idąc trafimy do samego centrum z Forum, kościołem Św. Donata i Katedrą św. Anastazji.
Stare centrum ukryte za wysokimi murami nie jest duże. Na obejście całego starczyło nam około 2h. Wrażenie zrobił targ rybny, gdzie zaopatrzyć można się w naprawdę sowity zapas owoców morza i ryb na obiad. Tylko przybyć trzeba wcześniej – godzina 12:00 to pora zakupów turystów, najlepsze kawałki poszły już do restauracji i na lokalne talerze.
Leave A Comment
You must be logged in to post a comment.
2 komentarze
Grające schody – Organy (takie przy deptaku, schodzące do morza), stare miasto jest w całości ładne i targ rybny! Zadar to małe miasto, więc jeden dzień to aż nadto :)
Dzięki za odpowiedź! Nasz plan cały czas ewoluuje…, a jak to bywa przy wyprawach kamperem, to i tak redagowany będzie na bieżąco ;) Zobaczymy czy dojedziemy do Zadaru ;)