La Rochelle – ostrygi, krewetki i plaża
W La Rochelle postanowiliśmy spędzić dwie noce. Zwiedziliśmy rynek i Vieux Port, którego strzegą dwie imponujące wieże. Spokojny ciepły dzień upłynął pod znakiem błogiego relaksu.
Nakarmiliśmy zarówno żołądki jak i oczy – lodami i ciastkami. A samo La Rochlle?
Od połowy XVI w. przez kilkadziesiąt lat było politycznym i militarnym ośrodkiem hugenotów. W 1627 miasto-twierdza wystąpiło w sojuszu z Anglią przeciwko kardynałowi Richelieu. Po 14-to miesięcznym oblężeniu przez wojska francuskie miasto upadło. Zniszczeń jednak większych nie odnotowano. Starówka jest przyjemna, ciastka pyszne a plaże – jak na całym zachodnim wybrzeżu: długie i szerokie. Miasteczko ma przyjemny klimat, nieco leniwy i bezpretensjonalny. Wigoru dodają mu chyba tylko turyści.
Dziś La Rochelle jest małym ośrodkiem przemysłowym i dużym ośrodkiem turystycznym. A we Francji słynie jednak przede wszystkim z hodowli ostryg, które uchodzą za jedne z najlepszych w Europie.
Skuszeni tą legendą i reklamą, nie omieszkaliśmy spróbować skorupiaków uznanych za afrodyzjak. Przeprawa była niełatwa. Począwszy od problemów z dostaniem się do środka ostrygi – pomógł nam w tym filmik na youtubue.com, a skończywszy na połknięciu surowej mięsistej zawartości. Spróbowane. Każda kolejna ostryga będzie mile widziana po jej uprzednim podpieczeniu.
Tym razem postanowiliśmy spać na plaży w śpiworach. Piękne gwieździste niebo nad nami. Otwarte morze przed nami. A za nami samochód, do którego przetransportowaliśmy się po kilku godzinach plażowania w obawie przed przypływem. Było cudnie.
Strona miasta: www.ville-larochelle.fr
Jak otworzyć ostrygę: www.youtube.com
Nocleg: www.campingfrance.com, plaża + samochód
Leave A Comment
You must be logged in to post a comment.