Włochy z namiotem – co, jak, gdzie i za ile
Z namiotem przemierzyliśmy północne i środkowe Włochy. I tak, jak Italia to różnorodny kraj, tak samo jest z polami namiotowymi i kempingami na włoskiej ziemi. Ceny są zróżnicowane, a warunki jeszcze bardziej. Najlepsze miejsce pod namiot to Toskania, najgorsze – wybrzeże zachodnie i Liguria. Ale po kolei….
Ceny kempingów i pól namiotowych we Włoszech
Ceny we Włoszech są wprost proporcjonalne do popytu – jeśli dana miejscowość jest choć trochę ładna, ma plażę z żółtym piaskiem lub niebrzydkimi kamieniami zapłacimy słono. Miejsca położone na odludziu – są tańsze. To nikogo nie powinno przecież dziwić, o ile nie weźmiemy pod uwagę ogromnych dysproporcji w stosunku jakości do ceny.
Sezon wysoki we Włoszech to lipiec i sierpień (z naciskiem na sierpień, gdy większość Włochów ma wolne). Poza sezonem zapłacimy o 10-30% mniej. Ceny podajemy właśnie dla sezonu wysokiego i są to stawki za 2 osoby dorosłe, namiot, prąd i samochód.
- Wybrzeże Toskanii, okolice Livorno i Mariny Pizy ceny od 25 euro / doba
Jeśli Wasz kemping nie ma swojej plaży to trzeba liczyć się z kosztem 7 euro / osoba. - Okolice Orbletto i południowe wybrzeże Toskanii – 33 euro / doba
- Toskania, z dala od morza, a bliżej gór – to około 24 euro / doba
- Jezioro Trasimeno (Umbria), które jest świetną bazą wypadową – 24 euro / doba
- Okolice Ancony i Sirolo (Marche) – 35-40 euro / doba
- Okolice Wenecji – 35 euro / doba
- Jezioro Garda – okolice Malcesine cena to 37 euro / doba
- Ligura – nad morzem – ceny od 35 euro / doba
Informacji i pól najlepiej szukać przed wyjazdem – i tu lojalnie uprzedzamy, gdy piszę te słowa na Google Maps jest już sporo miejsc dodanych, ale w serwisach typu camping.info będziecie mieli ich znacznie więcej.
We Włoszech nie wolno biwakować i rozbijać namiotu na dziko. Wszelkie biwakowanie jest zakazane. Pewnie w górach jedna noc nikomu nie zrobi różnicy, ale im bardziej na południe, tym gęściej ludzi i rozbicie namiotu u kogoś na polu może się skończyć awanturą.
Standard pól namiotowych i kempingów
Tu zaczyna się robić wesoło. Bo powyższe ceny nijak się często mają do jakości. Ogólnie we Włoszech zauważyliśmy jedną zasadę – im dalej od morza, tym wyższy standard.
Nad Gardą, Jeziorem Como czy też nad Jeziorem Trazymeńskim nie było opłat za ciepłą wodę pod prysznicem, toalety były zawsze czyste, a pola zadbane. Sytuacja miała się nieco inaczej w okolicy Ligurii czy linii wybrzeża Toskanii – tu nastawić się trzeba było na 50 centów za prysznic i stanie w kolejce do niego.
O miejsce na polu też najciężej właśnie na wybrzeżu (i to nawet poza sezonem) nie jest lekko. W okolicy Ancony – praktycznie było niemożliwością znalezienie wolnego skwerku na jedną noc. W centrum kraju spokojnie znajdziecie odpowiedni skwer dla siebie.
Elektryczność zazwyczaj jest płatna i tu też uwaga – Włosi mają praktycznie wszystkie gniazdka na kempingach na trzy bolce (pod przyczepę lub kampera) i niekoniecznie mają na stanie przejściówkę do zwykłego gniazdka – lepiej zabierzcie swoją przejściówkę.
Włosi nie robią też problemów z rozbiciem namiotu o późnej porze, co często bywa ratunkiem. Rozliczycie się rano.
Polecane i sprawdzone pola namiotowe
- Nad Gardą polecamy Camping Lombardi przy Malcesine – świetnie ulokowany, niedaleko jest wyśmienita i niedroga restauracja (tutaj więcej informacji).
- Nad Jeziorem Trasimeno (granica Umbrii i Toskanii) – Camping Badiaccia (tu trochę więcej o Toskanii i Montepulciano obok).
- Pod Wenecją – Camping Serenissima – spod jego bramy zabierze Was do Wenecji autobus. Tu uwaga na komary! O tym, że Wenecję można zwiedzić w jeden dzień.
- We Florencji jest na Fiesole camping Panorama – genialny widok na miasto (tutaj co nieco o Florencji).
Leave A Comment
You must be logged in to post a comment.