53 rady jak robić dobre zdjęcia w podróży
Poniżej znajduje się obszerna lista, której nawet przejrzenie sprawi, że przywieziecie z podróży nieco lepsze zdjęcia. A może nawet dzięki jednemu z punktów zrobicie super fotkę. Jest to swoista baza wiedzy i linków. Zebrane porady, tipy i wskazówki oczami fotoamatora i osoby uczącej się fotografii. Lekcje na podstawie własnych błędów, wtop, potknięć i kilku sukcesów. Wszystko, by robić dobre zdjęcia w podróży i na wakacjach!
Artykuł ten dedykuję głównie mojej Asi oraz wszystkim, którzy chcą podzielić się fajnymi wspomnieniami i ciekawymi historiami z podróży czy wakacji. Zdjęcia do opowiadania historii są najlepsze.
Artykuł podzielony jest na następujące części:
- 10 przykazań dobrych zdjęć z podróży
- Zdjęcia krajobrazu i pocztówek
- Portret i fotografowanie ludzi
- Zwierzęta, sport i fotografia ruchu
- Poznaj swój aparat
- Zanim pojedziesz w to wymarzone miejsce
- Spakuj się z głową
- Pobaw się gadżetami
- Przeglądaj, kasuj, wybieraj zdjęcia – o selekcji
- Obróbka zdjęć
Dobre zdjęcie to połączenie bycia we właściwym miejscu o właściwym czasie, planowania, umiejętności wykorzystania sprzętu, pomysłu, cierpliwości a czasem też ogromnego szczęścia. Nad wszystkim poza szczęściem można zapanować.
1. Weź baterię i ładowarkę (oraz przejściówki)
Bo nawet najlepszy sprzęt nie działa na korbkę, a wystrzelać się z baterii możemy bardzo szybko. I niestety o braku jednego lub drugiego przekonamy się zazwyczaj w najgorszym momencie – sprawdzone. Nie zawsze będziemy w takim miejscu, gdzie nową baterię da się kupić, o ładowarce nie wspominając. Do tego warto sprawdzić, czy dany kraj aby na pewno ma taki sam standard wtyczek – bez przejściówki może być ciężko. Ja mam dodatkową ładowarkę w aucie – tak na wszelki wypadek i na przekór sklerozie (ładowarka samochodowa to praktyczny gadżet).
2. Wyczyść obiektyw i matrycę
Trywialna rzecz, a oszczędzająca masę czasu i nerwów. O ile w lustrzance brud na obiektywie łatwo zauważyć, o tyle w kompaktach obiektyw jest zazwyczaj schowany i plamki nie rzucają nam się w oczy. Mała chusteczka z mikrofibry w plecaku czy torbie to must have!
Czysta matryca to większe wyzwanie – możesz ją „przedmuchać” jeśli są na niej pyłki – np. sprężonym powietrzem lub pędzelkiem. Jeśli są na niej plamki lub zaschnięte kropelki – lepiej oddaj aparat do serwisu.
Usuwanie plamek i zabrudzeń w postprodukcji trwa znacznie dłużej niż przetarcie szmatką szkła. A jak plamka jest duża, lub na środku? To pierwszy krok do zrujnowanych zdjęć z wyjazdu.
Piękne plaże na Malcie zachęciły mnie do zmiany obiektywu na rybie oko – by złapać jak największą część krajobrazu i wykorzystać urok modelki stojącej na klifie. Niestety drobina kurzu dostała się na matrycę przy zmianie obiektywu i prześladowała mnie do końca wyjazdu. Usunięcie jej w Photoshopie to dwa kliknięcia (Punktowy pędzel korygujący – klawisz [J]). Tylko poprawienie tak 200 zdjęć to już trauma.
Sony A77 + Samyang 8mm (f/11, 1/50s, ISO-100)
3. Przestaw aparat na tryb RAW + JPG
Jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś – zrób to teraz i zostaw na zawsze. Nie patrz na rozmiar – tak, zdjęcia zajmują 5 razy więcej miejsca. To dlatego, że pliki RAW pozwalają zrobić ze zdjęciem podczas obróbki 5 razy więcej. Poprawisz tu cienie, „doświetlisz” ciemne miejsca, lepiej wyostrzysz i usuniesz szum, poprawisz kolory i barwę. A gdy za 5 lat będziesz już na o niebo wyższym poziomie, Photoshopa i Lightrooma opanujesz do perfekcji, to powrót do starych zdjęć może okazać się strzałem w dziesiątkę – dodasz im życia. JPG traktuj tylko jako szybki podgląd. RAW jest dostępny już praktycznie w każdym aparacie cyfrowym.
Zdjęcia z wakacji, na których pokazać chcesz odwiedzone miejsca często mają albo prześwietlone niebo (niemalże białe) albo zbyt ciemny krajobraz (niedoświetlone budynki, góry itp.). Takie rzeczy poprawisz szybko w RAWie. Z JPGiem niewiele zdziałasz.
To zdjęcie Kanionu Verdon zrobiłem w 2011 roku podczas podróży z przyjaciółmi. Nie wiem, co mnie wtedy tknęło, ale z nieznanego mi dziś powodu przestawiłem przed tym właśnie pstryknięciem tryb na RAW+JPG. Do zdjęcia wróciłem niedawno i kilkoma suwakami, w zaledwie 5 min poprawiłem je do stanu po prawej.
Sony A450 + Minolta AF 24-85 mm (f/10, 1/160s, ISO-200)
4. Sprawdź pogodę i bądź przygotowany
Sprawdź pogodę przed wyjściem i robieniem zdjęć.
– bo możesz zniszczyć sprzęt
– bo możesz nie dotrzeć na miejsce
– bo będzie niebezpiecznie, na przykład w górach
– bo przed załamaniem pogody wychodzą najciekawsze zdjęcia nieba
– bo może lepiej pograć w planszówki lub pójść do muzeum, zdjęcia i tak nie wyjdą
5. Skręć w boczną uliczkę
Bo tam często czają się ciekawe historie i sceny, których inni nie widzieli i pewnie nie zobaczą. A z bocznych uliczek nawet największe atrakcje wyglądają ciekawie.
6. Weź statyw
Nie zrobisz zdjęcia o wschodzie słońca a tym bardziej w nocy bez statywu. Po prostu – ręka drży, zdjęcia będą poruszone. Mały, lekki statyw (który utrzyma Twój sprzęt) jest lepszy, niż brak statywu.
Zdjęcia wschodów i zachodów słońca to mój ulubiony temat podczas podróży, niestety – bez statywu ciężko naświetlić zdjęcie w odpowiednio długim czasie. Zdjęcie z ręki przy 1/10 sekundy będzie zawsze poruszone. Tu Pierwszy śnieg w Karkonoszach, 7:25 rano.
7. Nie oceniaj swoich zdjęć przez pryzmat gazet i internetu
Najlepsze zdjęcia, które oglądasz, powinny być inspiracją i napędzać Cię do rozwoju, uczenia się i poprawiania warsztatu. Przeanalizuj je, ale nie porównuj swoich fotek do obrazów profesjonalistów. Te kilka ujęć Dolomitów Alberta Drosa, Islandia Colbiego Brown’a, Norwegia Maxa Rive’a, czy też Tatry Karola Nienartowicza to mistrzostwo krajobrazu. Te zdjęcia nie powstały podczas rodzinnych wakacji czy weekendowej wycieczki. To tygodniowe wyczekiwanie na ten jeden moment, tę właściwą chwilę i pogodę, doskonała znajomość miejsca, okolicy oraz lata a raczej dekady praktyki połączone z perfekcyjną znajomością wysokiej jakości sprzętu. Tak – ich obserwuję i od nich się uczę.
8. Co się podoba Tobie niekoniecznie podoba się innym
Taki niuansik – wszyscy lubimy siebie na zdjęciu, zwłaszcza na selfie. Tylko nasi znajomi, a już na pewno obcy, zazwyczaj takie zdjęcia oceniają najgorzej. Selfie są fajną pamiątką dla nas, nie musimy nimi katować całego świata. No chyba, że udało się nam zrobić jedno z papieżem lub właśnie dostajemy Oscara ;-)
9. Kadrowanie
Przytnij zdjęcie tak, by nie było na nim pustych obszarów i tak, by nie uciąć najważniejszych obiektów (głowa, budynek, ręka itp.). Tego nawet w Photoshopie nie domalujesz.
http://www.fotopolis.pl/warsztat/kurs-fotografii/26545-adobe-lightroom-w-malym-palcu-kadrowanie-na-7-sposobow
10. Nowy aparat w podróży
Jeśli właśnie kupiliście nowiutki, wymarzony aparat, to nie bierzcie go na najbliższy wyjazd, bez spędzenia z nim co najmniej 12h w trzech “podejściach” do różnych tematów (krajobraz, street i portret). Dlaczego? Bo nie znacie zupełnie sprzętu, nie potraficie go obsługiwać a do tego nie wiecie, co jest mocną i słabą stroną. Skakanie po menu, odkrywanie funkcji, przegapione chwile i błędy w miejscach, których nigdy więcej nie zobaczycie, doprowadzą Was do frustracji. Jeśli już bierzecie taki aparat – to wtedy polecam zostać przy “Auto”.
Najgorsze są zmiany systemów (przesiadka między Canonem, Nikonem czy Sony to sporo męczarni.

11. Wstawaj wcześnie, zostawaj do późna – złota godzina
Na 30-45 min przed zachodem i tyle samo po wschodzie słońca światło jest najładniejsze. To najlepsza pora dla zdjęć – ciepłe barwy, delikatne cienie. W tych godzinach powstają najlepsze zdjęcia.
Najtrudniejszą rzeczą w fotografii krajobrazowej jest wstawanie rano i wracanie po ciemku. Niestety. Jeśli chcesz zrobić fantastyczne zdjęcia krajobrazu, pogódź się z krótkim snem. W lecie słońce wstaje przed 6:00, co oznacza, że na miejscu musisz być parę minut wcześniej (jeśli je znasz). Dojazd lub dojście swoje też zajmuje. Ogromnym plusem robienia zdjęć rano jest brak ludzi – po prostu wszyscy jeszcze śpią. Wieczorem takiego komfortu już nie ma.
Złota godzina przed zachodem słońca może nie jest aż tak wymagająca, ale wracanie z gór po ciemku może być skrajnie niebezpieczne – dlatego w plecaku zawsze mam czołówkę. No i wieczorem w popularnych miejscach jest po prostu tłumnie.
Zdjęcie Preikestolenu, jednej z najpopularniejszych atrakcji Norwegii zrobione o 5:45 rano. By zobaczyć wschód słońca na Lysefjorden nocowaliśmy w namiocie na skałach. Ten dzień zaczął się bardzo wcześnie.
Sony A77 + Samyang 8mm (f/11, 1/15s, ISO 500)
12. Ekspozycja – czyli światło jest najważniejsze
Ekspozycja to naświetlenie zdjęcia – dobre zdjęcia, posiadają dobrze dobrane oświetlenie, nie są ani za jasne, ani za ciemne. Ekspozycja to trio: czasu naświetlania (czyli jak długo aparat robi zdjęcie), przysłony (czyli ile obiektyw wpuszcza światła na matrycę) oraz czułości ISO (czyli jak czuła jest matryca na światło).
By opanować pojęcie ekspozycji:
- Kup książkę: Ekspozycja bez tajemnic – Bryana Petersona – to najlepiej wydane 50zł w kwestii nauki fotografii.
- Zerknij tutaj:
https://www.szerokikadr.pl/poradnik/kompensacja-ekspozycji - Poeksperymentuj ze swoim aparatem
13. Naucz się czytać histogram
Naucz się czytać histogram – to trywialna sprawa, a na podglądzie powie Ci, czy Twoje zdjęcie jest na pewno dobrze naświetlone. Już na miejscu w plenerze wiesz, czy musisz poprawić kompensację ekspozycji EV (zrobić ciemniej czy zrobić jaśniej). Krzywa przesunięta w lewo – jest za ciemno, krzywa przesunięta w prawo – jest za jasno. Ucięta krzywa to stracone informacje – nawet w RAW tego już nie wyciągniesz. Jak czytać histogram.
Twój aparat potrafi też pokazać punkty prześwietlenia i niedoświetlenia (zadbaj, by było ich jak najmniej) – tych punktów nie wyciągniesz z RAW.
14. Umieść to, co chcesz pokazać, we właściwym miejscu
Trójpodział – to jest najpopularniejsze – jakoś tak jest, że nasz mózg lubi obrazy „skonstruowane” według zasady trójpodziału. Podziel więc scenę dwiema liniami pionowymi i dwiema poziomymi. Na ich przecięciu są miejsca, w których staraj się umieszczać obiekty.
Złoty podział towarzyszy sztuce obrazu od momentu, gdy powstała farba i pędzel, a Grecy zaczęli budować świątynie. Sprawdza się od wieków, sprawdzi się też w fotografii – najczęściej właśnie w postaci złotej spirali.
Umieść obiekt w ramce – ramki z liści lub bram budynków sprawiają, że zdjęcia stają się ciekawsze i pełniejsze, nieco bardziej intrygujące.
Temu zdjęciu cerkwi zrobionego zimą w Bieszczadach brakuje czegoś – ustawienie osoby na prawej, pionowej linii dopełniłoby kompozycji.
15. Pierwszy plan musi być ciekawy
To otwarcie Twojego zdjęcia, niech będzie ciekawe. Jakiś krzak, kamień, osoba, obiekt… cokolwiek, by sprawić, aby zdjęcie nabrało charakteru. Rozejrzyj się dookoła – coś na pewno leży obok.
17. Nieparzysta liczba
Fotografujesz słupy w morzu, zaintrygowały Cię samotne kamienie na plaży, kilka ptaków przysiadło na murku – to fajne motywy, jeśli chcesz je złapać na zdjęciu zadbaj o ich nieparzystą liczbę. 2,4,6,8… przeskakując po parzystej liczbie elementów nasze oko skończy w środku rzędu, a tam czeka na nie pustka. Nasz mózg lubi symetrię, lubi znajdować wzorce, lubi śledzić linie, ale z jakiegoś powodu nie przepada za parzystymi liczbami – po prostu. Stąd przeglądając obrazy szukamy nieświadomie ich „środka” – a ten najlepiej pokazać właśnie za pomocą nieparzystej liczby obiektów. Środkowy element może być też tym najwyraźniejszym. Zatem gdy kadrujesz scenę, przesuń obiektyw tak, by złapać trzy mewy, a nie cztery.
19. Złam zasady
By nie było nudno, by pokazać, że się je zna… czasem warto wyjść poza schemat.
http://digitalcamerapolska.pl/warsztat/2120-niebanalna-kompozycja-czyli-jak-tworczo-kadrowac-zdjecia
20. Zimą jest jasno, skoryguj to
Pomiar światła zimą dla lustrzanek i kompaktów to gehenna. Niebo jest jasne, śnieg jest jasny, więc światłomierz głupieje. Takie warunki trzeba skompensować. W zależności od aparatu przesuń w zimie ekspozycję z +0,7 do +1,5, by śnieg był biały.
http://digitalcamerapolska.pl/warsztat/733-fotografujemy-snieg-jak-robic-zdjecia-w-zimie

Możesz być właśnie w Maroko, zaglądać na stragany targu we francuskiej wiosce lub po prostu robić zdjęcia swoim dzieciom, gdy te korzystają z uroków chorwackiego morza. Dobre zdjęcie portretowe i po prostu zdjęcia ludzi rządzą się mniej więcej podobnymi prawami. Rozmyte tło i wyciągnięte na piedestał emocje lub postać emanująca energią, zajęta czymś lub skupiająca uwagę – to chcemy pokazać.
21. Światło i cienie
Zadbaj o to, by twarz była poprawnie oświetlona. Poproś „modela” o uniesienie głowy, obrócenie się nieco w kierunku słońca. Oczywiście wiesz, że raczej nie fotografuje się pod słońce.
22. Włącz lampę, gdy fotografujesz pod słońce
Po prostu – doświetlisz to, co jest w cieniu. To jeden z bardzo niewielu momentów, kiedy wbudowana lampa w aparacie w ogóle się przydaje.
23. Głębia ostrości
Portrety pokazują osobę, nie scenę. To co jest za modelem, to co jest przed to tylko uzupełnienie. Najważniejszy jest model – by na nim skupić całą uwagę, przestaw przysłonę na dużą wartość, np. f/2.8 lub f/4.0 (duży otwór przysłony = dużo światła i mała głębia ostrości). Tło dzięki temu uzyskasz rozmyte.
Tu jest dobry przewodnik po głębi ostrości.
24. Ostrość na bliższe oko
Gdy robisz zdjęcie twarzy – ustaw ostrość na oko znajdujące się bliżej Ciebie. To będzie dobre zdjęcie.
25. Zdjęcia obcych ludzi
Jeśli robisz zdjęcia obcym – poproś, poinformuj ich, że chcesz zrobić zdjęcie – mile i z uśmiechem. Zrób fotkę, pstryknij dwa lub trzy ujęcia i pokaż zdjęcie, zapytaj się, czy może wysłać odbitkę lub plik na jakiś adres. Jeśli chcesz zdjęcie publikować a tym bardziej sprzedać – nie ma zmiłuj się, bez pisemnej zgody nie wolno Ci posługiwać się cudzym wizerunkiem. Kiedy nie potrzeba zgody? W tym artykule więcej o możliwości pominięcia zgody.
26. Zadbaj o dobrą pozę modelki (żony, chłopaka, dziecka, babci a zwłaszcza teściowej)
Podczas wakacji i podróży nie będziesz robić zdjęć profesjonalnym modelom i modelkom – dlatego to Twoje zadanie by ich dobrze ustawić, pokierować i oświetlić. To ciężka sprawa, bo osoby te nie bardzo wiedzą, o co Ci chodzi (jak chociażby to czy „lewo” jest „moje czy Twoje”). A co dopiero gdy prosisz o ustawienie się do zdjęcia wojownika plemienia Masajów.
Przede wszystkim – komunikacja, pokaż jak ułożyć ręce, nogi, jak się obrócić.
Po drugie – naucz się, jak Twoi bliscy wychodzą na zdjęciach (który profil jest lepszy) oraz jak ich do zdjęć ustawiać – poza może zniszczyć lub stworzyć zdjęcie. Ty za to odpowiadasz.
Więcej o pozach:
Uwielbiam to zdjęcie zrobione w Grindelwald, pod ścianą Eigeru. Ścieżka tworzy linię wodzącą, która prowadzi wzrok ku Asi. Gdyby moja ulubiona modelka stanęła z rękami opuszczonymi, zniknęłaby na tle góry. Pełnia energii.
Sony A77 + Sigma 17-50 (f/5, 1/125s, ISO 100)

Jesteście na festiwalu, paradzie, oglądacie corridę lub Tour De France, a może chcecie uwiecznić przejeżdżające przez Piccadilly Square Ferrari lub galopujące konie. Dzieje się dużo, momenty są ulotne, a chcecie je złapać. Trzy rady na temat fotografowania ruchu, zwierząt i sportu. Tu zaznaczam, że bez wcześniejszych ćwiczeń i wielu, wielu błędów, ciężko o dobre rezultaty.
27. Tryb S
Przestaw aparat na S i ustaw odpowiednio krótki lub długi czas naświetlania.
Panoramowanie (panning) – to technika oddająca ruch. Musisz wyczuć swój aparat, by umieć celować i ustawiać odpowiednio czas. Panoramowanie to śledzenie poruszającego się obiektu obiektywem z odpowiednio długim czasem naświetlania. Dzięki otwarciu migawki na np. 3 sekundy i wykonaniu ruchu wraz obiektem uzyskasz rozmyte tło.
28. Przestaw aparat na śledzenie obiektu
To istotne, autofocus wtedy pracuje na Twoją korzyść. Biegnący zając, to nie martwa natura czy kamień na plaży – Twój aparat jest przygotowany do takiego polowania, tylko musisz go odpowiednio przestawić (Focus mode: AI SERVO, CONTINUOUS AF, AFC).
29. Czytamy i oglądamy od lewej do prawej
Jeśli masz możliwość ustaw się tak, by pokazać scenę rozgrywającą się z lewej do prawej. Przemieszczającemu się obiektowi daj też więcej miejsca przed nim (w przypadku z prawej) – dzięki temu nie będzie zdjęcie wyglądało tak, jakby obiekt miał wylecieć zaraz z kadru.
30. Style obrazu
Style obrazu – jeśli dopiero zaczynasz zacznij od tego.
Tryby czy też sceneria to zaprogramowane i predefiniowane ustawienia, które stworzył producent, by najlepiej oddać barwy lub charakter zdjęcia. Fotografujesz widoki – przestaw tryb na Krajobraz – a Twój aparat sam „podciągnie” ostrość JPGów, poprawi niebo i kolory. Robisz zdjęcie portretowe – wybierz Portret – kolor skóry będzie bardziej naturalny a przysłona zostanie dobrana za Ciebie. Włącz RAW, bo korekty barw i ostrości dotyczą tylko JPG.
Więcej o tym czym są style obrazów na Digital Camera.
31. Poznaj swój obiektyw
Sprawdź, jak szybko ostrzy, jak radzi sobie w dobrym świetle, w złym świetle i pod słońce (flary). Jakie daje rozmycie (bokeh) dla przysłony o dużym otworze f (np. f/4), jaka jest jego ostrość dla bardzo małej przysłony (f/22)
32. Tryby fotografowania
A, P, S, M – tu odsyłam do ekspozycji po raz kolejny. Musisz czuć się komfortowo w trybie A jeśli chcesz robić zdjęcia krajobrazów (tryb priorytetu przysłony), w trybie S jeśli chcesz robić zdjęcia ruchu (tryb priorytetu czasu naświetlania). Tryb M – manualny – to zostaw na koniec. P – od tego zacznij, w tym trybie aparat sam dobiera i migawkę i przysłonę.
Jeśli scena jest niedoświetlona lub prześwietlona skorzystaj z kompensacji ekspozycji – rozjaśnij lub przyciemnij. Odszukaj na aparacie ten symbol:
lub takie „pokrętło”:
Efekty jaki osiągniesz w trybach A, S, P:
33. ISO
ISO – zazwyczaj dobrze jest mieć je na „Auto”, przynajmniej na początku nauki fotografii. Potem można się nim zacząć bawić.

Jeśli planujesz wakacje z aparatem, to musisz przygotować się pod kątem znajomości terenu, czasu i wszystkiego, co może spotkać Cię na miejscu. Jednym słowem – należy odrobić pracę domową i poznać lepiej miejsce docelowe podróży.
34. Zobacz, co fotografowali inni i jak to robili
Odrób zadanie domowe – zerknij na 500px.com, na Flickr.com i popatrz, jakie zdjęcia zrobili inni. Zrób podobne, lepsze albo całkiem inne zdjęcia, ale przede wszystkim poznaj okolicę, by wiedzieć, czego się spodziewać na miejscu.
35. Przejrzyj Google Maps
Zobacz, skąd były robione zdjęcia. Może obok jest górka, na którą można się wdrapać, by złapać okolicę w nowym ujęciu?
36. Zobacz, jak padają promienie słońca
Nie ma nic gorszego, niż przyjechać rano o 6:00 na plener tylko po to, by odkryć, że nasz wymarzony obiekt spowity jest cieniami. Jedziesz w plener – sprawdź drogę słońca.
http://suncalc.net/ Czy daną plażę lub górę fotografować lepiej o wschodzie czy zachodzie słońca?
37. Znajdź hotel z fajnym widokiem
Po prostu – będziesz już na starcie w dobrym miejscu, poznasz okolicę, łatwiej będzie planować.
38. Znajdź hotel z którego jest blisko
Dojście na poranny plener z hotelu w Karpaczu na Śnieżkę to 3h. Dojście z Domu Śląskiego na Śnieżkę to 30 min. 2.5h snu więcej to niemały luksus.
39. Spanie w namiocie lub aucie na dziko
Niektóre miejsca po prostu wymagają poświęceń. Czy chcesz w nie ciągnąć całą rodzinę, czy może wybrać się tam samemu? Czasem może warto odpuścić?
40. Zaplanuj ciekawszą trasę dojazdową
Już sama droga na wakacje może być okazją do fantastycznej przygody z aparatem. Często przecież startujemy przed świtem lub w środku nocy. Nadłożenie 50km i godziny więcej może zaowocować genialną okazją do zrobienia zdjęć – np. na którymś z alpejskich przesmyków czy między wzgórzami Toskanii. Z autostrady mało widać. Może jedna z 17 najlepszych tras widokowych w Europie Cię zainteresuje?

41. Plecak lub torba
Wygodny i wodoodporny plecak, w którym obiektyw i sprzęt będą bezpieczne, to dobre rozwiązanie. Torba – dla mnie jest jeszcze lepsza, bo mam w niej wszystko pod ręką. Torby są jednak mniej wygodne. Unikaj za wszelką cenę sprzedawanych w salonach fotograficznych toreb z logo producentów i toreb, które wyglądają na „fotograficzne”. Gwarantuję, że ze sterty walizek przed hotelem ta z wielkim napisem Canon zniknie pierwsza.
42. Zadbaj o trzymanie aparatu przy sobie – z przodu
Zwłaszcza w dużych miastach (Barcelona i Paryż) oraz na lotniskach. Twój aparat leci zawsze z Tobą. Do bagażu rejsowego wkładaj statyw, filtry i mniej ważne obiektywy.
Jeśli nie masz torby lub plecaka przeznaczonego na sprzęt fotograficzny (są drogie i często niepraktyczne w dłuższej podróży), zaopatrz się w neoprenowe pokrowce – świetnie chronią body i obiektywy.
W komunikacji miejskiej trzymaj aparat na kolanach lub przed sobą. Złodzieje są mistrzami w dobieraniu się do torby „od tyłu”. Obiektyw z body potrafią ściągnąć jedną ręką.
43. Ciuchy w góry i nie tylko
Ubierz się odpowiednio do pogody, jeśli planujesz wyprawę na cały dzień – weź poprawkę na to, że wieczorem będzie zimno. Weź lekkie ciuchy. Po 8h każdy gram w plecaku doskwiera.
44. Checklista
Zrób swoja checklistę wyjazdową. Zaznacz na niej, co jest najważniejsze, co mniej ważne. Sprawdź przed wyjściem.
45. Mapa lub przewodnik
Weź przewodnik, weź mapę. Sprawdź czy są mapy offline na telefon (np. mapa-turystyczna.pl dla Polski), ściągnij mapę offline z Google Maps. W górach nie ma zasięgu, a roaming jest drogi.
46. Czy na pewno tego potrzebujesz?
Fajnie pojechać na wyprawę zaopatrzonym po zęby, niczym profesjonalista. Weź tylko poprawkę na to, że profesjonaliści mają asystentów, a nierzadko wynajętych tragarzy.
Weź te obiektywy, które są niezbędne – noszenie rzeczy na wszelki wypadek nie zawsze się sprawdza, a zawsze boli.
47. Zgrywanie zdjęć w podróży i karty SD
Jeśli jedziesz na dłużej – rozważ, jak będziesz zgrywać zdjęcia. Czy znajdziesz kafejkę internetową i w niej podepniesz przenośny dysk, czy będziesz mieć czas na wysłanie zdjęć do „chmury”, czy może lepiej mieć laptopa (i dysk zewnętrzny).
Wszystko ma swoje plusy i minusy oraz cenę. Ale o tym trzeba pomyśleć przed wyjazdem. Jedno jest pewne – trzymanie zdjęć z całego wyjazdu na jednej karcie SD wsadzonej w aparat to fatalny pomysł.

48. Filtry ND – by niebo było ciekawsze
Filtry ND systemu Cokin nie są drogie, nie zajmują dużo miejsca i są proste w użyciu.
A dają sporo możliwości i „podciągają” zdjęcia krajobrazów. Przeczytaj Jak sprawić, by niebo wyglądało lepiej na Digital Camera. Filtry do systemu Cokin to wydatek około 150 zł na holder i jeden lub dwa filtry połówkowe – to dobrze wydane pieniądze na naukę i eksperymenty.
W tym krótkim instruktażu Corey Rich opowiada o używaniu filtrów ND w górach – z ręki, bez holdera, z marszu. Tak, filtry się niszczą i tak robie się sporo błędów, ale… jest szybkie i wygodne.
49. Filtr polaryzacyjny – twój najlepszy przyjaciel
Niebieskie niebo, piękna zieleń. Ja filtr polaryzacyjny założyłem jakieś 2 lata temu na obiektyw. Ściągam go bardzo rzadko. Też pokochasz swojego „polara”. Jeśli kupujesz pierwszy filtr polaryzacyjny (do czego zachęcam) to zerknij najpierw na ten test filtrów polaryzacyjnych. Jeśli chcecie korzystać z filtra na kilku obiektywach, kupcie możliwe taki o dużej średnicy. Pierścienie adaptacyjne na mniejsze średnice obiektywów kosztują grosze.
50. Przeglądaj i kasuj kiepskie kadry na bieżąco
Siedzisz w pociągu, czekasz na samolot? Przejrzyj zdjęcia i wyrzuć te źle wykadrowane.
Podejrzewasz, że zdjęcie jest nieostre – podgląd -> powiększenie -> kasuj. Zaoszczędzisz masę czasu później na przeglądanie zdjęć, szukanie tych najlepszych. Zaoszczędzisz też ogromną ilość miejsca na karcie – a to znacznie lepsze niż nerwowe przeglądanie z pytaniem „co tu wykasować”, gdy właśnie ucieka Ci ostatni promyk słońca.
Podczas trzytygodniowego tripa robię około 3000 zdjęć, 1500 wyrzucam od razu podczas podróży – zły kadr, złe światło, źle ustawiony punkt ostrości, nieciekawe itp. Kasuj…
51. Pokaż najlepsze
Do pokazania rodzinie zostawiam połowę z przebranych zdjęć. Do pokazania innym – wybieram około 20%. Nikt nie ma cierpliwości do oglądania 5 zdjęć tego samego kamienia, tego samego kościoła, czy tego samego obiadu. Szanuj swoich odbiorców, przyjaciół i dziadków – oni też się mogą znudzić. Gdy pokazywałem zdjęcia z Malty – mój Tato zasnął… to była solidna lekcja naznaczona jego chrapnięciem.
52. Obserwuj reakcje
Gdy słysz „cofnij” albo „o kurczę ale…”, „… fajne” od rodziny czy przyjaciół – to zapamiętaj, że te zdjęcia powinny być Twoją wizytówką.
53. Photoshop i obrabianie oraz korekcja zdjęć
Photoshop (bardziej zaawansowany) lub Lightroom (mniej zaawansowany) to dziś w warsztacie fotografa nieodzowne narzędzia. Nie polecam innych programów niż Photoshop (PS), głównie dlatego, że w Photoshopie pracuję od 14 lat i znam go niemalże na wylot. Tym samym, nie korzystam z Lightrooma (LR). Jeśli jednak ktoś pyta się mnie o poradę – to sugeruję zawsze LR na początek. Tobie też. Pracują w nim najlepsi – to jedyny argument.
https://www.youtube.com/user/AdobeLightroom – tu komplet tutoriali dla Lightrooma
A tu Camera Raw Photoshopa: https://www.youtube.com/watch?v=GeeYxOOTz4k
Nie używam innego software’u do obróbki zdjęć…
Ucz się
Strony o fotografii, które najchętniej odwiedzam w poszukiwaniu wiedzy:
- Digital-photography-school.com
- www.fotopolis.pl
- digitalcamerapolska.pl
- www.dpreview.com
- www.outdoorphotographer.com
Kanały YouTube z tutorialami, poradami i lekcjami o fotografii, które warto obserwować:
- AdoramaTV – tu między innymi B. Peterson ma kilka dobrych odcinków. Od lekcji dla żółtodziobów po tutoriale na poziomie bardzo pro.
- Professional Photography Tips – zwłaszcza krajobrazow
- COOPH – fajny pod kątem DYI
- The Art of Photography – Ted Forbes z cotygodniowymi wykładami i lekcjami
- SLR Lounge – serie 101 są fajne
Łam zasady, które znasz
Leave A Comment
You must be logged in to post a comment.
16 komentarzy
Piękne zdjecia! Świetne porady dokladnie teraz jestem na etapie dobrych zdjęć.Będę tu napewno zaglądać.Tylko te liczby nieparzyste.. ;)
Brzmi dziwnie, a to True Story :)
https://www.youtube.com/watch?v=n-1tq0FEBV4
Nieparzyste to: 1,3,5,7 a parzyste to: 2,4,6,8 to które maja byc? he he
Nieparzyste :) za duży skrót myślowy był – poprawiłem i doprecyzowałem :)
Bardzo dużo ciekawych rad, dziękuje:)
Chciałem się odnieść do któregoś z punktów, ale wszystkie są genialne! Chyba sobie wydrukuje ten artykuł i oprawię, toż to wycieczkowa biblia :)
Rewelacyjny wpis! Część porad znany, o których warto sobie przypomnieć. Część rewelacyjnych! :)
Świetny artykuł! Merytorycznie rewelacja i bardzo dobrze napisany :) Aż się chce czytać. A rady bardzo przydatne :)
Chylę czoła za ilość informacji i solidny, praktyczny wpis! ;)
Bardzo fajne podsumowanie. Prawie ze wszystkim się zgadzam. Ale niekoniecznie z punktem 50. Kiedyś kasowałam na bieżąco (na szybko) te „kiepskie” foty i zamiast tego bardziej ostrego kadru, usunęłam mniej ostry – bo nie byłam w stanie dobrze ocenić na małym wyświetlaczu w ostrym słońcu, który faktycznie jest lepszy. Teraz po prostu zgrywam materiał wieczorem i na kompie przeglądam (tego wieczora lub dopiero w po powrocie z podróży) lub biorę więcej kart na zapas.
Też mi się zdarzyło… nawet nie jedno. Ale to ciągle mieści się w granicy błędu :) Jeśli widzisz, że kadr nie wyszedł, to kasujesz. Jeśli jest podejrzenie, że może być ostre/nieostre – zostawiasz. Kart zapasowych nigdy za wiele :)))
To jest mega poradnik! Sporo pracy, sporo przydatnych linków i daje nadzieję, że kiedyś moje zdjęcia też będą zajebiste :D
Ja póki co staram się nie usuwać na bieżąco (chyba, że są to ewidentne niedoróbki i całe zdjęcie jest białe/czarne itd.). W miarę możliwości zgrywam wszystko na dysk zewnętrzny i do chmury. Od razu (tj. wieczorem).
A jak z kartami SD? Kiedyś słyszałam, że najlepiej to jeździć z kilkoma-kilkunastoma 2-8GB i o chwilę je zmieniać. Ja śmigam z jedną 64… I ciągle się zastanawam, czy na pewno najlepsze rozwiązanie (zwłaszcza, że podróże z laptopem są przypałowe trochę…)
Dzięki! W kwestii kart to najbardziej zależy od tego, jak często zgrywasz zdjęcia. Ja robię to praktycznie codziennie i mam szybką kartę 128gb oraz jedna 32gb w zapasie. Lepsze aparaty mają podwójny slot na karty do mirroringu… takich wszystkim (i sobie) życzę :)
Z kartami nauczyłem się jednego – MicroSD w adapterze, nie duża SD. Kartę łatwo jest uszkodzić wyciągając z aparatu lub laptopa / czytnika. Karta kosztuje sporo, a jak uszkodzimy adapter… no to nowy to 1,50zł… microSD zostaje całe.
Jeśli miałbym jechać bez lapka, to pewnie zabrałbym kilka kart 16gb i je zmieniał… ale raczej się na to nie zanosi. Następny aparat będzie z WiFi – prościej zrzucać na telefon/lapka fotki. A w tej kwestii, to ciekawym rozwiązaniem jest karta Wifi-SD Transcendent – od razu wysyła wszystko na urządzenie mobilne. Fajne… tylko drogie. No i chyba bardziej do studia.
Lol. Mam Lumixa z wifi i to nie jest najwygodniejsza metoda… Tym bardziej jak cykasz w rawach.
To chyba kupie kilka nowych kart, bo teraz raczej bez laptopa :) no i wiem – tylko micro! :)
Przyznam, że dopiero Twój wpis zainspirował mnie do kupienia kart (w sensie… wcześniej o tym myślałam, ale ten nakłonił mnie do akcji :D) i to była dobra decyzja! W połowie wyjazdu „stara” karta się skończyła, byłabym w dupie gdyby nie zapas :)
Świetny poradnik!
Coś czuję, że od teraz ja i mój Panasonic to wszystko rozgryziemy :D