Balfleur, Cherbourg i Mont Saint Michel nocą – Dolna Normandia
Z Alianckich plaż wyruszyliśmy do typowo portowych miast położonych w Dolnej Normandii. Co jest najlepszym wyznacznikiem typowo portowego charakteru miasta? Wnętrze kościoła, a dokładniej statek wiszący na ołtarzu. Zarówno w Barfleur jak i w Cherbourg na długiej cienkiej linie dryfowały w kamiennych szarościach wnętrza kościoła miniaturki dostojnych statków. Spacer po śliskich kamykach, kilka muszli w kieszeni – można jechać dalej.
Balfleur
Cherbourg
Z Barfleur udaliśmy się do Cherbourg trasą, która według przewodnika, obfitować miała w klify porośnięte wrzosami czy też lawendą. Psychicznie byliśmy nastawieni na piękne fiolety przyrody, a tu zieleń i nic poza nią. Nasze zniesmaczenie jednak szybko zostało stłumione przez podwaliny cudów Egiptu, jakie zamierzał stworzyć w Cherbourg sam Napoleon. Cesarz stworzył tu bowiem (Ninuś, każde „bowiem” użyte na blogu dedykuję właśnie Tobie!) jeden z największych ufortyfikowanych portów na świecie.
Obraliśmy kierunek dalszej wyprawy – Mont Saint-Michel. Po drodze zakupy i poszukiwania wyśmienitego miejsca do spożycia obiadu. Tym razem wybór padł na postój zlokalizowany się tuż przy autostradzie, nie byle jaki postój. Usytuowanie wzdłuż ruchliwej drogi było wręcz nieodczuwalne, a ławeczki, zadbane toalety, zieleń wokół pieczołowicie zbudowała strefę wysokiego komfortu. Bez skrępowania zaczęliśmy więc obiadowe grillowanie. Piersi z kurczaka z brzoskwiniami, białym delikatnym francuskim serkiem fromage, świeżą bagietką i warzywkami szybko zostały skonsumowane.
W momencie, gdy zobaczyliśmy w oddali zarysy Wzgórza Świętego Michała, wiedzieliśmy, że musimy jeszcze dzisiaj stanąć u jego stóp. Kierunek został obrany, ryzyko spania w samochodzie zaakceptowane. No risk no fun ziściło się in plus. Wszystko piękne, cudne, wspaniałe… a Mont Saint-Michel nocą – fenomenalne! Dojechaliśmy ciemną wieczorową porą do stóp rozświetlonej wyspy. I od tej pory ohy i ahy będące wynikami zauroczenia magią wzgórza nas nie opuszczały. Nawet noc spędzona w aucie na przyulicznym parkingu obfitowała w uśmiechy.
Strona Mont Saint Michel: www.bienvenueaumontsaintmichel.com
Leave A Comment
You must be logged in to post a comment.