Tag: toskania

31
sie

Toskania i morze, czyli plaże za bramą

Za dużą bramą stoją domki. Małe, drewniane, z łóżkiem w środku, daszkiem i stołem na zewnątrz. Jeden przy drugim, ciągną się od bramy gdzieś w głąb, ku temu, niebieskiemu. Czasem przy domkach stoją parasole, a czasem nie ma nic. A za domkami jest to niebieskie – bezkresne morze i biała od kamieni plaża, o której jeszcze chwilę temu marzyli wszyscy

Read more

22
sie

Fiesta w Montepulciano

Zaczęliśmy od spaceru uliczkami Cortony. Legendy głoszą, że jest miastem równie starym jak Troja. Widok na Lago Trasimeno (Jezioro Trazymeńskie), strome uliczki, surowa zabudowa zdobiona zielenią – słów kilka o Cortonie. Przyjemna, klimatyczna, wymagająca (stromizna). Jednak tego dnia nasze serca skradło otoczone murami Montepulciano. W powietrzu unosiła się ekscytacja, wyczekiwanie, a zza zakrętów i z każdej z uliczek buchały różnorakie

Read more

21
sie

Siena na oklep – czyli co zobaczyć, gdy nie ma Palio

Słynny plac Piazza del Campo zachwyca kształtem i rozmachem. Fontanna Gaia i ratusz Palazzo Pubblico wraz z 102 metrową dzwonnicą Torre del Mangia zupełnie niepotrzebnie próbują dodać uroku temu miejscu. To właśnie tutaj odbywały się egzekucje, walki byków czy lokalny targ. Obecnie 2 razy do roku miasto zapełnia się po brzegi turystami i miłośnikami palio.

21
sie

Kto ma wyższą wieżę w San Gimignano?

San Gimignano, miasto z charakterystycznymi wieżami, zobaczyliśmy pierwszy raz, gdy mieniło się na tle rozjuszonego zachodem słońca nieba. Tego wieczoru udało nam się powstrzymać od wtargnięcia do miasta. Było po 20:00, zero campingów na horyzoncie i choć zaprzyjaźniliśmy się z myślą spania na dziko i w aucie, ciężko było się zakotwiczyć. Na ratunek przyszedł nam oświetlony, monitorowany, płatny parking ze

Read more

20
sie

Pstrokata Florencja

Z Florencją zaczęliśmy się zapoznawać od pstrokatego kościoła Santa Maria Novella, który został osadzony na niemałym skrawku niezaśmieconej budynkami przestrzeni. Zupełnie niepotrzebnie skusiliśmy się na płatne wejście (5 EUR/per capita). Tym razem freski i czarodziejski obraz (z efektem trójwymiaru), za którym w 1427 roku florentyńczycy ustawiali się w kolejkach, uświadomiły nam przepaść między ówczesnymi obiektami fascynacji a naszą definicją obiektów

Read more