Małe, górskie jeziora, schowane między graniami głęboko w dolinach, to jeden z sekretów Szwajcarii pilnie strzeżony przed turystami. Nie ma ich w przewodnikach, nie mówi się o nich zbyt głośno. To takie lokalne skarby – perełki znane tylko „tubylcom” i lokalnym krowom. Do czasu, aż jakiś fotoamator nie wypatrzy miejscówki na mapie i nie zapragnie się tam udać. I tak
Reichenbachtal i Alp Grindel to takie miejsca, gdzie turyści nie docierają. Zatrzymują się w Meiringen lub jadą prosto do Grindelwald. A tu? Są głównie lokalsi i osoby z przypadku – czyli my. A to jeden z ładniejszych zakątków Oberlandu Berneńskiego i taka nasza perełka z Szwajcarii. Tylko trzeba tu dotrzeć.
Kanion Aare i położony obok Wodospad Reichenbach to pomysł na szybką wycieczkę, gdy pogoda w Szwajcarii zawodzi. Pada? No to bierzemy peleryny i kurtki przeciwdeszczowe i idziemy na przechadzkę przez wąwóz lub pakujemy się do kolejki, by wjechać pod wodospad. Od czego zacząć? Bilet na obie atrakcje jest jeden!
Pora lunchu. 13:00. Ulica wypełniona jest białymi koszulami, krawatami i garsonkami od Prady. Gdzieniegdzie przemknie tylko kolorowy t-shirt – pewnie turyści lub dzieciaki. Finansowa stolica Szwajcarii wyszła coś przekąsić, oderwać się od wielogodzinnego dnia pracy. Wrzucić coś na ząb i wracać szybko do biur, laptopów, raportów i cyferek. Tak wygląda codzienność. To codzienna rutyna, której oddaje się pracujący ciężko Zurych. Praca
Ren obok Rodanu, Łaby i oczywiście Dunaju to jedna z najdłuższych i najważniejszych rzek starego kontynentu. 1233 km wije się przez Szwajcarię, rozdziela Niemcy od Francji, by ostatecznie przynieść do Morza Północnego 2900 m³ wody w każdej sekundzie. Zanim jednak Ren stanie się potężną rzeką, musi być przecież zaledwie strumyczkiem! I właśnie źródło tego strumyczka zamierzamy odnaleźć w górach Gryzonii!
Wielki, czterdziestometrowy billboard zajmuje całą ścianę hali lotniska w Zurychu. Ogromne, panoramiczne zdjęcie przykuwa uwagę każdego: Obserwatorium Sphinx na stromej skale góruje nad wielkim polem śniegowym lodowca Aletsch. “Jungfraujoch – Top of Europe” krzyczy żółty slogan. Podobny baner wisi w Pekinie. A Jungfrau w zeszłym roku odwiedziło ponad milion turystów.
Pierwsze z miejsc, które warto odwiedzić, by poczuć magię Alp Szwajcarskich to Fronalpstock nad Jeziorem Lucerny. Piękne widoki, wspaniały szlak góski i przejażdżka kolejką. Jeśli szukacie miejsc, które trzeba zobaczyć w Szwajcari, zapewniamy – to jest w pierwszej dziesiątce.
Szwajcaria i jej Alpy to niewątpliwie raj dla miłośników hiking, trekkingu i wszelkich wycieczek czy aktywności górskich. Z 48 czterotysięcznikami i 65000 kilometrami szlaków stanowi fantastyczny kierunek dla zwolenników i alpinizmu i zwykłych spacerów. Znaleźć tu można bez problemu szlaki rodzinne, ścieżki przygotowane dla osób niepełnosprawnych na wózkach, szlaki alpejskie (high alpine trails), trasy na rakiety śnieżne i via ferraty