Jeśli planujecie zatrzymać się w Ticino, to spędzenie dnia w Valle Magia lub w Valle Verzasca jest wręcz obowiązkowe. Jedziecie na weekend? To jeszcze lepiej, bo macie czas na obie doliny i do tego Locarno. Tylko, dlaczego w ogóle chcecie tam jechać? No więc…
Nie znalazłem jeszcze miejsca, gdzie zachody słońca wyglądają lepiej. Górskie szczyty i przestrzeń wypełniona taflą jeziora. Na Fronalpstock dostaniecie miejsca w pierwszym rzędzie i jeśli tylko kapryśna aktorka, jaką jest pogoda, okaże widzom choć trochę swoich talentów, możecie być pewni, iż spektakl stanie się niezapomnianym wrażeniem.
Chaserrugg to takie brzydkie kaczątko – nie ma 3000 metrów, nie leży nad dużym jeziorem i nie jest osławionym ośrodkiem narciarskim. I jakoś nigdy nie było nam tu po drodze. Aż przytrafiło się przeziębienie i zamiast na morderczy szlak, chcieliśmy się wybrać na lekki, krótki spacerek po śniegu.
Ostatnie schody, pot leje się z czoła. Aż ciężko uwierzyć, że te 11 km dały nam tak w kość. I to nawet nie są jakieś wysokie góry! Musimy to przyznać – zdobycie najwyższego szczytu Madery, Pico Ruivo, i przejście szlaku PR1 wymaga kondycji albo z nas są tak słabi zawodnicy. Zmęczeni? Tak! Ale widoki są tego warte.
Buty górskie niemal same tupią przy walizce, kapelusz leży zniecierpliwiony, a bilety na biurku puszczają oczko obiecując przygody. Lecimy na Maderę! Na cały tydzień! Tylko… tylko co na miejscu?! Szlaki, chodzenie, zwiedzanie? Co zobaczyć, gdzie się wybrać? Na te wątpliwości i pytania właśnie tu mamy odpowiedź. Jak spędzić aktywnie 7 dni na Maderze.
Wieczorem, po pracy wyglądasz za okno i po plecach przechodzą Cię ciarki. Zimno, mokro, wietrznie, ciemno. Prognoza na najbliższe dni nie wróży nic lepszego, a reklamy czerwcowych wakacji tylko Cię drażnią. Wiesz, że potrzebujesz ciepła, słońca, ruchu i przygody. I to teraz! By tylko wyrwać się z marazmu! I czujesz, jak gdzieś w głębi myśli kiełkuje to swędzące pytanie: Gdzie
Madera jest pełna genialnych punktów widokowych i miejsc przyciągających fotografów krajobrazu. Niestety, w żadnym z przewodników nie znajdziecie wskazówek, z którego miejsca uchwycić najlepsze kadry. Spędziliśmy sporo czasu na wyszukiwaniu perełek pod piękne ujęcia, czego rezultatem jest poniższa lista.
Plan naszej pierwszej wycieczki do Grindelwald był oczywisty. Po pierwsze: zobaczyć słynne szczyty Jungfrau, Monch oraz Eiger i… Po drugie: przejść się pod słynną północną ścianą tego ostatniego – szlakiem Eiger Trail. Mówiąc krótko dach Oberlandu Berneńskiego w pigułce. Docenienie piękna tej okolicy wymaga jednak zrobienia kroku wstecz. A raczej kilku tysięcy kroków pozwalających spojrzeć na wierzchołki gór z odpowiedniego