Blog

28
sie

Zatybrze, czyli najlepsza pizza w Rzymie, widoki i trochę wytchnienia

Zmęczył nas Watykan, zmęczyło nas stare miasto, zmęczył nas tłum. Trzeba odpocząć, schować się, gdzieś. Gdzieś, gdzie jest ciszej, spokojniej, gdzie historia nie czai się pod każdym kamieniem i gdzie nie czają się na historię turyści. W Rzymie wystarczy przejść przez rzekę. I nie przez Rubikon, lecz wystarczy przekroczyć na drugą stronę Tybru. Tu znajdziemy się w spokojniejszym świecie. Tu jest Zatybrze.

27
sie

Watykan i Muzea Watykańskie

Pobyt w Rzymie bez zwiedzenia Watykanu jest jak niezjedzenie pizzy lub lodów podczas podróży po Włoszech. Od początku planowania wyprawy założyliśmy, że zwiedzimy Muzea Watykańskie i przejdziemy się uliczkami, które zapełniają się po brzegi podczas katolickich uroczystości. To po prostu trzeba zobaczyć!

24
sie

Uroki Umbrii – z truflami przez Castelluccio i Nursję

Po poranku spędzonym na ustronnej plaży w Portonovo (czyli od około 8:00 do 9:30 – dla nas to dużo, jeśli nie rekord życiowy) ruszyliśmy krętymi i stromymi ulicami w kierunku płaskowyżu Piano Grande, który poza cudownymi widokami skrywał przed nami nowe niebagatelne smaki.

24
sie

Wodospad Cascata delle Marmore w Terni

Do Terni dotarliśmy za późno. Wszystko jest już pozamykane, a wodospad – tylko słychać gdzieś za płotem. Nadzieja zgasła. A może jednak nie…

24
sie

Półwysep Conero – czyli chwila na plaży przy Portonovo

Wybrzeże Marshe wita nas betonowymi hotelami i długą prostą drogą wzdłuż kurortów. Wraz z kolejnymi kilometrami ogarnia nas przerażenie i rozpacz. Okolica jest pozbawiona jakiejkolwiek kszty magii czy uroku. Droga przechodzi powoli w nieco pagórkowaty krajobraz, a gdy wjeżdżamy po godzinie na Półwysep Conero odczuwamy ulgę – zaczyna robic się ciekawie.

23
sie

Asyż i frustrujące tłumy na wschodnim wybrzeżu

Osadzony na wzgórzu śnieżnobiały Asyż z daleka daje o sobie znać. Bazylika św. Franciszka wabi zarówno ze względu na osadzenie w historii chrześcijaństwa, jak i freski, które pokrywają prawie całą jej powierzchnię.

22
sie

Fiesta w Montepulciano

Zaczęliśmy od spaceru uliczkami Cortony. Legendy głoszą, że jest miastem równie starym jak Troja. Widok na Lago Trasimeno (Jezioro Trazymeńskie), strome uliczki, surowa zabudowa zdobiona zielenią – słów kilka o Cortonie. Przyjemna, klimatyczna, wymagająca (stromizna). Jednak tego dnia nasze serca skradło otoczone murami Montepulciano. W powietrzu unosiła się ekscytacja, wyczekiwanie, a zza zakrętów i z każdej z uliczek buchały różnorakie

Read more

21
sie

Siena na oklep – czyli co zobaczyć, gdy nie ma Palio

Słynny plac Piazza del Campo zachwyca kształtem i rozmachem. Fontanna Gaia i ratusz Palazzo Pubblico wraz z 102 metrową dzwonnicą Torre del Mangia zupełnie niepotrzebnie próbują dodać uroku temu miejscu. To właśnie tutaj odbywały się egzekucje, walki byków czy lokalny targ. Obecnie 2 razy do roku miasto zapełnia się po brzegi turystami i miłośnikami palio.